POTRZEBA REKORDU
Potrzeba rekordu wkrada się tu — .wydawałoby się — nieodwracalnie. Walka z nią jest tym bardziej trudna, że odróżnienie „prawdziwego” alpinizmu od „sportowego” nie należy do zadań łatwych. Czy dany czyn zaliczamy do alpinizmu, czy do sportu, tc zależy od motywów kierujących zainteresowanym. Stąd np. pokonanie bardzo trudnego komina przez dwóch ludzi może być rozumiane zarówno jako wyczyn alpinistyczny, -jak też jako ćwiczenie na wolnym powietrzu. Bowiem „treści alpinizmu szukać należy nie w faktach fizycznej natury — wejściach, trawersowa- niach, trudnościach — lecz w tajnikach duszy ludz- kiej”. Z tego punktu widzenia, jeśli ktoś wejdzie choćby na niewielkie wzniesienie Tatr, ale powodowany chęcią przeżycia radości z powodu zetknięcia się z górami, ten dokona czynu alpinistycznego. Jeśli natomiast zdobędzie Mont Everest — ale dla sławy, kariery czy pieniędzy — wyczyn ten nie może być uznany za alpinizm.